Odnoszę wrażenie, że to całe gadanie o dostępności to jest często taki PR - mówimy o tym jak nam pasuje, ale realnych problemów nie rozwiązujemy.

Jak to jest, że ktoś kto troszkę wypada poza standardową metryczkę klienta banku nie może założyć konta? W Polsce są pewnie dziesiątki tysięcy takich osób.

Jeśli bank nie respektuje pełnomocnika notarialnego, to powinien płacić nie wiem jak grube grzywny.

subiektywnieofinansach.pl/jak-…

#dostępność